| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Piast Gliwice bezbramkowo zremisował z Wisłą Kraków w meczu 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Bliżej zgarnięcia trzech punktów byli gospodarze, ale dwie znakomite okazje zmarnował najlepszy na boisku Gerard Badia.
Piast w tym sezonie na swoim stadionie pokonał m.in. Legię Warszawa oraz Lecha Poznań. Zespół Angela Pereza Garcii miał chrapkę również na wygraną z Wisłą. I trzeba przyznać, że gliwiczanie byli blisko trzech punktów z "Białą Gwiazdą". Do pełni szczęścia zabrakło lepszej skuteczności.
Tyczy się to przede wszystkim Badii. Hiszpan w pierwszej połowie trafił w
słupek, po przerwie po kapitalnej akcji przegrał w sytuacji sam na sam z
Michałem Buchalikiem. Gdyby piłkarz Piasta wykorzystał tę drugą okazję,
to z pewnością byłaby to jedna z piękniejszych bramek tego sezonu
T-Mobile Ekstraklasy. Niestety dla niego i kibiców zespołu ze Śląska
bramkarz Wisły nie dał się pokonać.
Pod koniec spotkania piłkę
meczową miał z kolei Tomasz Podgórski. I podobnie jak Badia nie dał rady
Buchalikowi, który w tej sytuacji popisał się kapitalną paradą. Wisła
tak klarownych okazji do strzelenia gola nie miała, ale przy odrobinie
szczęścia mogła wywieźć z Gliwic komplet punktów. W pierwszej połowie
pomylił się Łukasz Burliga, a w drugiej Rafał Boguski i w doliczonym
czasie gry Emanuel Sarki.
Sytuacji z obu stron zatem nie
brakowało, ale ostatecznie w Gliwicach gole nie padły. Dla Piasta to
czwarty mecz bez porażki, ale jeśli piłkarze Garcii marzą o grze w
grupie mistrzowskiej, to tych dwóch straconych punktów z Wisłą w
ostatecznym rozrachunku może im zabraknąć.
16:00
Bruk-Bet Termalica
18:30
Cracovia
12:45
KGHM Zagłębie Lubin
15:30
Korona Kielce
18:15
Raków Częstochowa
12:45
Lechia Gdańsk
15:30
Arka Gdynia
18:15
Piast Gliwice
18:15
Pogoń Szczecin
16:00
Bruk-Bet Termalica